W listopadzie 2016 roku ówczesny selekcjoner Tałant Dujszebajew użył swojego autorytetu, odwołał się do uczuć patriotycznych i namówił do gry w reprezentacji Polski jej największe gwiazdy. Tak zbudowany zespół na początek eliminacji mistrzostw Europy w fatalnym stylu przegrał z Serbią i Rumunią. Osiem miesięcy później nowy selekcjoner, Piotr Przybecki w starciach z tymi samymi rywalami postawił na pokolenie, które dopiero uczy się poważnego handballu. Efekt? <a href="http://sport.tvp.pl/32819896/gorzki-remis-z-serbia-polska-bez-szans-na-me" target="_self"><b>Remis na wyjeździe z Serbią</b></a> i <a href="http://sport.tvp.pl/32861206/polska-rumunia-3231-pierwsza-wygrana-kadry-przybeckiego" target="_self"><b>wygrana u siebie z Rumunami</b></a>.