Sierpień w Barcelonie to jeden z najgorętszych miesięcy. Nie tylko dlatego, że to środek lata, ale również z powodu złego zarządzania klubem z Camp Nou. Krytyka zarządu nasiliła się po niedawnym transferze Paulinho, ale powodów do narzekania jest znacznie więcej. Nieoczekiwanie do chóru niezadowolonych dołączył… Neymar.