Brak kwalifikacji męskiej drużyny na igrzyska w Pjongczangu to tylko jedna z oznak kryzysu w polskim łyżwiarstwie szybkim. – Soczi było rewelacyjne, ale nie wiem, gdzie później popełniono błędy. Zawodnicy starali się wykorzystać "pięć minut". Szukali szkoleniowców, próbowali różnych metod treningu, ale raczej to nie pomogło – mówi Jaromir Radke – były panczenista, uczestnik igrzysk olimpijskich – w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.