Dotknięcie piłki ręką przez Meksykanina Javiera Hernandeza w meczu ze Szwecją i decyzja sędziego Nestora Pitany, podobnie jak akcja z udziałem Argentyńczyka Marcosa Rojo i decyzja sędziego Cuneyta Cakira, rzuciły jasne światło na szkody, jakie w Polsce wyrządziły prywatne interpretacje przepisów rozpowszechniane w ostatnich latach. Brak rzutów karnych wiele osób krytykuje przez pryzmat błędnych interpretacji firmowanych przez PZPN, choć mundial rozgrywany jest według reguł IFAB i FIFA.