– Chcieli być trzecią nacją po Brazylijczykach i Włochach, której udało się obronić tytuł. Odpadli jednak z poczuciem zawodu i wstydu. Przegrali z Koreańczykami drepcząc – jak w całym turnieju – w tempie znacznie słabszym, niż niegdyś Robert Korzeniowski – tak koniec mundialowej przygody Niemców skomentował Maciej Szczęsny.