FC Barcelona wydaje za dużo? Potężny wzrost pensji

Barcelona w zeszłym sezonie zdobyła mistrzostwo Hiszpanii, ale po raz trzeci z rzędu nie potrafiła przejść ćwierćfinału Ligi Mistrzów, co w dużym stopniu wpływa na finanse. Nie przeszkodziło to jednak we wzroście wydatków na pensje w klubie z Camp Nou aż o 43 procent.
To oznacza, że Barcelona wydaje o 92 mln euro więcej niż drugi w zestawieniu Real Madryt (wydatki na pensje na poziomie 395 mln euro).
Na te olbrzymie nakłady wpływ ma nowy kontrakt Lionela Messiego, wynegocjowany w listopadzie 2017 roku. Argentyńczyk ma zarabiać 2 mln euro tygodniowo, co stanowi aż 15 proc. całorocznych wydatków na pensje.
Mistrzowie Hiszpanii pod tym względem biją też na głowę kluby z Premier League. Najwięcej w Anglii wydają zespoły z Manchesteru. United przeznacza na płace 337 mln euro, a City – 296 mln euro, choć należy dodać, że tylko te dwa kluby z Wysp przedstawiły wyniki finansowe za zeszły sezon.
Not only is #FCBarcelona’s €487m wage bill the highest in Spain, but it is also by some distance the highest in Europe. As a comparison, the top English wages are: #MUFC €337m (€150m lower), #MCFC €300m (€187m lower). pic.twitter.com/OVUFc9cRQa
— Swiss Ramble (@SwissRamble) 13 listopada 2018
Największe wydatki na pensje w piłkarskim świecie nie są jednak powodem do dumy dla Barcelony. Klub chwali się rekordowymi przychodami (914 mln euro), ale dużą część z tych środków uzyskano ze sprzedaży Neymara do PSG (rekordowa kwota 222 mln euro). Ciężko przypuszczać, by zespół z Camp Nou w przyszłości pozbywał się piłkarzy za tego rodzaju kwoty.
Ponadto wydatki na pensje pochłaniają już około 70 proc. obrotów klubu. To trzeci najgorszy wynik w lidze hiszpańskiej. Więcej procentowo wydaje tylko borykająca się od lat z finansowymi problemami Valencia (77 proc.) oraz Girona (96 proc.). Dla porównania Real Madryt przeznacza jedynie 53 proc. swoich obrotów na płace.
As a result of the steep increase in wages, #FCBarcelona wages to turnover ratio climbed to 70%, which is the third highest (worst) in La Liga, only “beaten” by Girona 96% and Valencia 77%. It’s considerably higher than the 42-43% Barca achieved in 2012-13 and Real Madrid’s 53%. pic.twitter.com/IFrZV9gIIH
— Swiss Ramble (@SwissRamble) 13 listopada 2018
Niepokojące dla włodarzy klubu z Katalonii może być też spadek średniej widowni na meczu. Z 77 697 kibiców na mecz w sezonie 2016/17 do 68 591 w sezonie 2017/18 (spadek o 12 proc.). Niepokojące tym bardziej, że klub planuje modernizację stadionu do sezonu 2021/22. Camp Nou ma zostać powiększone z 99 tys. do 105 tys. miejsc. Dodatkowo cały obiekt ma być zadaszony. Wydatek na ten cel rzędu 600 mln euro ma być częściowo pokryty ze sprzedaży praw do nazwy obiektu (zysk szacuje się na poziomie 300 mln euro za prawa na 20 lat).
#FCBarcelona profit before tax fell €11m from €31m to €20m (profit after tax down from €18m to €13m). Revenue (club definition) rose 29% (€206m) from €708m to a record high of €914m, though this included €209m gain on player sales (up €183m). Offset by major cost growth pic.twitter.com/71sbfKqFTZ
— Swiss Ramble (@SwissRamble) 13 listopada 2018
