Wielcy piłkarze rzadko narzekają na deficyt gorącego temperamentu. Na pewno nie musi tego robić Franck Ribery z Bayernu Monachium, który po przegranym ostatnio 2:3 meczu z Borussią Dortmund zaatakował dziennikarza. Kiedy emocje opadły, Francuz zrozumiał, jak głupio się zachował...